Leśne zabawy

Las dla psów jest ciekawy sam w sobie. Przestrzeń, dużo nowych miejsc, ogrom nowych zapachów…

Ludzie ze swoimi ograniczonymi zmysłami muszą w lesie wymyślać sobie zabawy. Rzuty, biegi, pokonywanie przeszkód …

sztafeta1 sztafeta2

… strzelanie do celów i strzelanie do … siebie. Dobrze, że kule były z … farbą. Pan zawsze zostawiał mnie poza polem ostrzału. Wytrzymywałam długo. Ale gdy jedna drużyna broniła miejsca, druga je atakowała, a tam był mój Pan, to  emocje ludzi udzieliły się i mnie. Nie mogłam zostawić Pana samego więc pobiegłam do niego. To był błąd. Duży błąd ! Zdradziłam jego pozycję. Pan natychmiast znalazł się pod zmasowanym ostrzałem. Kule świstały, rozbijały się o drzewa… Tak jak ja przejmowałam się Panem biegnąc do niego, to on w tej chwili myślał przede wszystkim o moim bezpieczeństwie. Położył mnie za gęstym krzakiem aby nie trafiła mnie bezpośrednia kula. Sam wystawiał się na ostrzał zręcznie wykorzystując drzewa jako osłony odciągając kule od mojej pozycji. Gdy byłam już w miarę bezpieczna zwolnił mnie z warowania i odesłał poza teren strzelania. Zrobiłam to z chęcią i dużą ulgą, że świszczące kule będą daleko. Zabawa w strzelanie była powtarzana jeszcze kilka razy. Ale ja już obserwowałam ją jedynie z daleka. Pan pochwalił mnie za to i nazwał „Mądrą suką” 🙂 Pewnie, że jestem mądra, tylko głupiec nie uczy się na błędach, zwłaszcza swoich !

Survival_1

23 24 26 25