Czyj to wynalazek ?

Kto pierwszy cel wyznaczył ?” pyta śpiewnie w piosence „Korowód” Marek Grechuta. Stawia pytanie, lecz nie jest w stanie udzielić odpowiedzi. Wśród zawirowań: chaosu, celowego działania i przypadku nie raz pojawiały się pomysły, idee i wynalazki, które ginęły w mroku historii. Zapomniane, jak na przykład beton, musiały zostać odkryte na nowo. Na podstawie zachowanych przekazów widać, że pomysł aby zwierzę uczestniczyło w procesie leczenia czy rekonwalescencji ludzi pojawiał się, a potem był zapominany na długi czas, wiele razy w historii ludzkości. Oto niektóre przykłady:
– Hipokrates z Kos – prekursor współczesnej medycyny – w IV wieku p.n.e. jazdę na koniu zalecał jako formę gimnastyki pobudzającej funkcje organizmu i łagodzącej schorzenia;
– psy liżące chorych były elementem terapii w sanktuarium Asklepiosa w Epidauros w Grecji
– o psach liżących rany Łazarza mówi Pismo Święte Nowego Testamentu (Łk 16.21);
– w istniejącym od IX w. ośrodku-wiosce Gheel osoby chore umysłowo przebywające w domach okolicznych rodzin zajmowały się również zwierzętami gospodarskimi;
– Święty Roch, żyjący w XII w., zaraził się dżumą – śmiertelną chorobą dziesiątkującą średniowieczne miasta – i schronił w pustelni w okolicach Florencji (Włochy). Wyzdrowiał dzięki opiece psa, który wylizywał mu rany i przynosił chleb. Dlatego na obrazach zwykle przedstawiany jest z psem, często trzymającym w pysku chleb;
– opieka nad małymi zwierzętami (drób i króliki) była przez pewien czas jedną z form zajęć dla osób psychicznie chorych w ośrodku Retreat w Yorku (Anglia) istniejącym od 1796 r.;
– Florence Nightingale – prekursorka nowoczesnego pielęgniarstwa – w wydanych 1859 r. „Notatkach o pielęgniarstwie” zwracała uwagę na pozytywny wpływ małych zwierząt na chorych, szczególnie w przypadkach chorób przewlekłych;
– w 1903 roku, W. Fowler Bucke opublikował analizę wypracowań, które dzieci napisały o swoich psach. Autor wskazał na ważną, uzdrawiającą rolę zwierzęcia darzącego dziecko uczuciem i łagodzącego jego samotność;
– w Niemczech w Bethel praca ze zwierzętami domowymi powierzona osobom chorym była częścią składową ogólnej terapii;
– w latach 30 XX w. austriackiemu psychologowi Zygmuntowi Freudowi w sesjach terapeutycznych towarzyszyła jego ulubienica, suczka rasy chow-chow Jofi (Jo-Fi). Miała ona swoje ulubione miejsce przy kanapie na której spoczywali pacjenci. Najczęściej sygnalizowała swoim zachowaniem Freudowi, że czas sesji terapeutycznej kończy się. Czasami w trakcie sesji zmieniała swoje miejsce, jakby reagując na stany emocjonalne pacjenta. Freud zauważył to i wykorzystywał w terapii wskazując pacjentowi zachowanie psa. Gdy Jofi opuszczała swoje miejsce mówił, że nie dość efektywnie pacjent otwiera się na terapię. Gdy wracała twierdził, że pies zauważa i akceptuje to co mówi pacjent. Choć Freud dostrzegał wpływ stanu emocjonalnego pacjenta na zachowanie psa i wykorzystywał to w terapii, a nawet żartobliwie nazywał Jofi swoją pomocniczką, to nie zbadał tego zjawiska;
– w 1937 r. Anna Freud odkryła, że w procesie identyfikacji strach zwierzęcia może przenosić się na człowieka;
– w 1942 roku w USA stworzono ośrodek o nazwie Army Air Force Convalescent Hospital, w którym leczono żołnierzy powracających z II wojny światowej. Urazy psychiczne, były leczone różnymi formami terapii, jedną z nich była praca na farmie gdzie hodowano zwierzęta użytkowe. Pielęgnacja zwierząt stanowiła ważną część kuracji, a jej stosowanie dawało widoczny efekt terapeutyczny. W kilkudziesięciu informacjach opisano jak pozytywne było oddziaływanie zwierząt na pacjentów, ale nie przeprowadzono formalnych badań naukowych;
– w 1944 roku Bossard wysunął przypuszczenie, że zwierzęta towarzyszące mogą poprawiać samoocenę dziecka, rozwijać u niego zdolność empatii i komunikowania się oraz ułatwiać pogodzenie się z ograniczeniami fizycznymi;
– w 1949 roku bazując na założeniu, że dziecko łatwiej identyfikuje się z małym zwierzęciem niż z dorosłym człowiekiem Kris i Bellac stworzyli „Children Apperception Test”;
– pod koniec lat 50. XX w. amerykański psychiatra dziecięcy Boris Levinson zauważył, że towarzysząca mu w sesji terapeutycznej suka Jingles potrafiła zwrócić uwagę i nawiązać kontakt z autystycznym dzieckiem. Jako pierwszy przeprowadził badania i dał teoretyczną podbudowę możliwości wspomagania terapii udziałem zwierząt. Nazwał to wsparcie początkowo terminem „pet therapy”, a następnie „pet facilitated therapy” – jako dokładniej opisującym rolę psa w zajęciach. Słowo pet można przetłumaczyć jako ,,domowy zwierzak”, a cały termin jako ,,terapeutyczne oddziaływanie małych zwierząt domowych”. Jak to zwykle bywa z odkryciami, prace Levinsona spotkały się początkowo ze sceptycznym przyjęciem specjalistów. Zostały jednak sprawdzone i potwierdzone w praktyce przez małżeństwo Elizabeth i Sama Corsonów, psychiatrów ze Stanowego Uniwersytetu Ohio w USA w ramach programu „Pet-facilitated psychotherapy” (psychoterapia z udziałem zwierzęcia). Zachęciło to innych do zgłębiania tematu dając coraz więcej naukowych dowodów na oddziaływanie zwierząt na ludzi;
– we Francji w 1968 r. weterynarz Ange Condoret rozpoczął zajęcia z udziałem zwierząt w ramach SEPMRAE (Towarzystwo Studiów Psychosocjologicznych i Medyczno-Pedagogicznych nad Relacjami Dzieci Zdrowych i Nieprzystosowanych ze Zwierzętami Domowymi).

Współcześnie przełom w postrzeganiu wpływu psa na zdrowie człowieka w nastąpił pod koniec XX w. gdy w różnych ośrodkach na całym świecie przeprowadzono szereg różnorodnych badań naukowych, które dostarczyły obiektywnych dowodów na to, że zwierzęta pozytywnie wpływają na fizjologię człowieka, a posiadanie zwierzęcia jest korzystne dla stanu psychicznego i fizycznego jego właściciela.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Inne, Pytanie dnia i oznaczony tagami , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz