Osobnik Alfa już nie dominuje

Współczesne obserwacje i badania wilków w naturalnych warunkach opisują watahę jako grupę o strukturze i relacjach porównywalnych raczej do ludzkiej rodziny, a nie jako hierarchiczną dominacyjną strukturę z parą Alfa na czele, który to model obowiązywał przez prawie 50 lat.

Badacz Rudolph Schenkel prowadził swoje obserwacje i badania nad wilkami w latach 30. i 40. XX w. Rezultaty zawarł w opublikowanej w 1947 roku monografii. Relacje pomiędzy osobnikami w stadzie opisywał używając terminów dominacja oraz uległość. Opisał watahę wilków jako podobną piramidzie hierarchiczną strukturę ze znajdującym się na szczycie, dzierżącym władzę i odpowiedzialność za sforę osobnikiem Alfa. Osobnikiem, który swoją najwyższą pozycję wywalczył i utrzymywał podkreślając swoją pozycję rytualnymi zachowaniami i agresją. Samiec Alfa i jego towarzyszka samica Alfa dominowali nad resztą sfory. Poniżej znajdowały się kolejne poziomy, których członkowie również bronili swoich pozycji i podkreślali je wymuszając poddaństwo od niżej stojących w hierarchii osobników.

Rezultaty tych badań zostały przyjęte jako modelowe również w odniesieniu do psów, ponieważ wilki były ich przodkami. Skoro naukowcy stwierdzili, że wyższą pozycję w hierarchii i związany z tym posłuch członków grupy należy wywalczyć pokazując kto tutaj rządzi, a pozycji należy wciąż bronić przed zakusami niższych w hierarchii osobników, to na takiej bazie rozwinęła się teoria dominacji także w relacji człowiek – pies oraz awersyjne metody szkolenia psów. Przez lata uczono właścicieli aby byli Alfą wymuszającym posłuch siłą. Argument, że tak jest w naturze miał przekonać tych, którym nie podobało się brutalne szarpanie, podduszanie czy „pomoce” takie jak kolczatki i dławiki. Siła, agresja i rytuały podkreślające dominację człowieka np. kolejność przechodzenia przez drzwi czy jedzenia, miały okiełznać psa, z którego robiono bestię czyhającą tylko aby przejąć kontrolę i narzucić swoje reguły.

Przez prawie 50 lat opis wilczej sfory według Rudolpha Schenkela był obowiązującym standardem. Gdy postęp technologiczny umożliwił obserwację wilków w ich naturalnym środowisku okazało się, że dotychczasowy model niewiele ma wspólnego z rzeczywistością. Badaczka C. J. Rogers porównuje strukturę sfory do układu słonecznego z parą rodziców jako centrum. Badacz D. Mach widzi analogię do ludzkiej rodziny. Występuje więc kierująca sforą para, ale nie jest to pozycja wywalczona – są to rodzice wilków żyjących razem. W naturalnych warunkach u wilków nie ma potrzeby walki o pozycję w sforze i ustalania hierarchii, ponieważ jest to grupa rodzinna w której rodzice pełnią raczej rolę przewodników i nauczycieli, a hierarchia jest pokoleniową i wynika z większego doświadczenia starszego osobnika. Rodzice, jako najbardziej doświadczeni, kierują grupą podczas polowania, zapachem oznaczają terytorium, odganiają padlinożerców od swojej zdobyczy oraz chronią sforę od sąsiednich watah wilków gdy je spotkają. Zwykle młode wilki pozostają z rodzicami przez 2 – 3 lata, ucząc się jak powinna funkcjonować wataha i pomagając w opiece nad młodszym rodzeństwem. Gdy dorosną opuszczają sforę, aby znaleźć partnerkę\partnera i założyć własną rodzinną watahę na wolnym terytorium. Nie ma walki o pozycję. Nie ma przejmowania kontroli nad inną watahą !

Schenkel był badaczem i dał rzetelny opis tego co obserwował w sforze wilków. Dlaczego więc obecne obserwacje pokazują inny obraz ? Wyjaśnienie jest proste: wilk jest zwierzęciem nieufnym w stosunku do człowieka, dlatego w tamtych czasach niewiele wiedziano o żyjących w naturalnym środowisku wilczych stadach. Przypuszczano, że wataha składa się z przypadkowych wilków, które łączą się w grupy aby zwiększyć szanse sukcesu podczas polowania na większą zwierzynę w okresie zimowym. Ponieważ nie było innej możliwości niż obserwacja w zamknięciu, więc tworzono sztucznie takie „kolonie”, gromadząc – zgodnie z założeniem – przypadkowe wilki. Schenkel badał wilki w niewoli ! Wilki przypadkowe, niespokrewnione, a co najważniejsze pozbawione możliwości opuszczenia watahy i zajęcia nowego terytorium. Nic więc dziwnego, że zachowywały się one inaczej niż w warunkach naturalnych. Dzisiaj już wiemy, że błędne założenie i presja środowiskowa zmieniły zachowanie wilków. Schenkel zbadał zachowanie wilka i relacje w sztucznej grupie, do tego będącej pod presją, a nie zachowanie prawdziwej watahy wilków. W efekcie zaobserwował więc powstanie hierarchicznej struktury, w której pozycję należało wywalczyć, a potem utrzymać. W której obowiązuje „porządek dziobania” zaobserwowany i opisany wcześniej przez Thorleifa Schjelderup-Ebbe w kurniku. Model ten jest uniwersalnym opisem relacji populacji zamkniętych w małej przestrzeni i stosuje się go nawet do ludzi. Nie ma on jednak nic wspólnego z relacjami w wilczej sforze żyjącej w naturalnych warunkach.

Zmiana modelu relacji w wilczej watasze owocuje zmianą w obecnych relacjach pies – człowiek. Właściciel nadal powinien być Alfą dla swojego psa, jednak taką jaka występuje w naturze: przewodnikiem po świecie oraz nauczycielem zachowań bezpiecznych i akceptowanych. Szkolenie awersyjne zastępowane jest więc przez szkolenie pozytywne. Bazuje ono na systemie wzmacniania zachowań pożądanych i wygaszania niepożądanych, który początkowo stosowano dla szkolenia delfinów. System adaptowany był do szkolenia innych zwierząt np. kurczaków. Jego zasady opisała Karen Pryor w książce „Najpierw wytresuj kurczaka”, która powinna być lekturą obowiązkową dla wszystkich stosujących metody behawioralne w pracy tak z ludźmi jak i ze zwierzętami.

Skoro wiemy już, że w przyrodzie Alfa jest przewodnikiem w poznawaniu otaczającego świata oraz nauczycielem właściwych zachowań, to dla właścicieli psów, szczególnie tych młodych, płyną z tego następujące wnioski:

  1. w naturze szczeniaka leży nauka poprzez obserwację otoczenia, naśladowanie starszych osobników w grupie i podążanie za nimi. Nie ma potrzeby używania w stosunku do szczeniaka przemocy aby być dla niego przewodnikiem i nauczycielem
  2. nie odkładajmy nauki na później. Pies tworzy swój obraz świata przez codzienną obserwację naszych reakcji na zachowania swoje i innych członków grupy. Nie mamy wpływu na rytuały powstające w wyniku tych obserwacji jeśli odkładamy naukę właściwych zachowań do czasu gdy szczeniak dorośnie. Stąd tak wiele psów nieposłusznych, niewychowanych i innych nie…
  3. każda nowa sytuacja może być wykorzystana do nauki pożądanego zachowania
  4. czytelny system komunikacji pomaga szczeniakowi zrozumieć nasze intencje i reagować tak, jak go nauczymy świadomie lub nieświadomie
  5. właściciel powinien być dla psa przyjaznym nauczycielem i przewodnikiem pomagającym funkcjonować zgodnie z regułami obowiązującymi w ludzkim świecie

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Ciekawostki, Komentarz i oznaczony tagami , , , , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz